środa, 8 czerwca 2011

06. Po przerwie

Przepraszam, że tyle mnie nie było ale pierwsze cierpiał mój aparat, później cierpiał mój komputer, teraz cierpię ja... cierpię na fizykę.
Ale nie bójcie się i nie płaczcie bo niedługo koniec roku szkolnego z czego trzeba się radować a wtedy zrobię tu haul zbiorczy z całego tego okresu ciszy i ruszają aktualnie testy maski do włosów firmy LeCher i sprayu kreatynowego od Artego. Kosmetyki z profesjonalnych salonów fryzjerskich jednak czasem można je dostać. Zastanawia mnie też dodawanie od czasu do czasu przepisów na dobre i względnie nietuczące jedzenie. Co wy na to? :D
Także ten... wypróbuję, potestuję, zbiorę, obfociam i coś uskrobię niedługo. Więc czekajcie...
Do napisania!
P.S. Czy ja już mówiłam, że zapuszczam włosy, a im się to nie podoba i się łamią? Nie? No to mówię.

2 komentarze:

  1. ja sama piszę, do firm o wspopracy ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Włosy bywają złośliwe, dlatego trzeba utrzeć im nosa i podcinać raz na jakiś czas ;) a niech mają!

    OdpowiedzUsuń

Jestem szalenie szczęśliwa i cieszę się z każdego komentarza. Dziękuję :)